czwartek, 27 czerwca 2013

Olej do włosów Alverde, Migdał i Argan (Haarol Mandel Argan)

Olejowo olejowo...

Dziś chciałabym  podzielić się z Wami opinią na temat olejku do włosów Alverde, który polecany jest do pielęgnacji włosów suchych i łamliwych, a także suchej skóry głowy.




Olejek ma pojemność 50 ml, znajduje się w plastikowej buteleczce, z wspaniałym dozownikiem ułatwiającym aplikację.

Dodatkowo przepięknie pachnie! Cytrusowo, bardzo świeżo, uzależniająco, intensywnie, idealnie na lato :-)



SKŁAD:

Skład: Glycine Soja Oil*, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania Spinosa Oil*, Juglans Regia Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Arctium Lappa Extract*, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum**, Limonene**, Citral**, Linalool**, Geraniol**, Citronellol**.
* Ingredients from certified organic agriculture.
** From natural essential oils


Jak widać skład jest bardzo bogaty:

Olej sojowy (Glycine Soja Oil) - bogaty w niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe, z naciskiem na kwas linolowy. Ma działanie emoliencyjne. Olej bogaty w witaminę młodości E, która jak wiadomo chroni przed działaniem wolnych rodników. 

 Caprylic/Capric Triglyceride -  trójgliceryd kaprylowo- kaprynowy, jest to olej neutalny, wbrew chemicznej nazwie, która jak czytałam na forum wielu z Was straszy, nie ma czego się bać, w prawdzie posiada on właściwości konserwujące, ale jest to naturalny konserwant, który nie dość że wydłuża możliwość użytkowania kosmetyku to na dodatek zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni włosa, przez co wygładza i zmiękcza. 

Olej Arganowy - już na trzeciej pozycji!!! Obecnie panuje booom na tej olej, ze względu na właściwości nawilżające, odmładzające itp. Nie chce tu się o nim rozpisywać, szykuję oddzielny post na ten temat :-)

Juglans Regia Oil - olej z orzecha włoskiego bogaty w niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę A, E i biotynę. Nawilża i wzmacnia włosy. Poza tym zaliczany jest do środków promieniochronnych SPF 3-4.

Olej migdałowy - prawdziwe źródło witamin: A, E, D, oraz witamin z grupy B. Chroni przed wpływem czynników zewnętrznych, pomaga odzyskać włosom witalność i blask.

Tocopheryl Acetate - tej nazwy też nie trzeba się bać, jest to octan witaminy E, który ma działanie przeciwrodnikowe. 

Arctium Lappa Extract - olej z korzenia łopianu  - odżywia i wzmacnia cebulki włosowe, zapobiega wypadaniu, a nawet przyspiesza ich porost, zalecany szczególnie do włosów po różnych zabiegach koloryzacyjnych.


Myślę, że na tym już skończę, te składniki znajdują się w czołówce i mają największy wpływ na działanie kosmetyku.




ZASTOSOWANIE:
             

Tutaj sprawa wygląda bardzo ciekawie, gdyż producent zaleca na umyte, lekko wilgotne jeszcze włosy, a także skórę głowy nałożyć niewielką ilość olejku.
No i ja temu w 100% zaprzeczam. W taki sposób jak podaje producent olej się nie sprawdza. A przynajmniej u mnie. Nawet jak nałożę odrobinkę, włosy wyglądają na przetłuszczone (oczywiście także po całkowitym wyschnięciu). Ponadto są obciążone, pozbawione objętości. 

Próbowałam także aplikować na końce włosów, także nie działa to u mnie...

Ale nie oznacza to, że olej jest kiepski, mimo to jest moim ulubieńcem, a to dlatego, że do olejowania włosów sprawdza się wspaniale! Chyba nawet wolę go od Vatiki, której zazwyczaj używałam do tego celu.
Zazwyczaj aplikuję go na noc, następnego dnia myję głowę delikatnym szamponem.  Jeśli chodzi o nocne aplikowanie to miałam z nim mały problem, ze względu na zapach, jak pisałam wyżej jest to zapach cytrusów,  bardzo świeży, intensywny. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie taki zapach ma działanie pobudzające, co nie ułatwia zasypiania ;-) Dlatego zawsze aplikuję go godzinę- dwie przed spaniem, aby mój nos się do niego przyzwyczaił ;-)
Czasami aplikuję  tylko na godzinę, dwie przed myciem włosów.

Dodatkowo dodaję go do własnoręcznie przygotowywanego przeze mnie serum odżywczego na noc (obiecuję o nim napisać).

I oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że używam go do masażu głowy (jestem masażoholiczką, bez wątpienia ;-))



DZIAŁANIE:

Powiedziałabym, że gasi pragnienie moich włosów, dosłownie! Moje włosy, nie przesadzając, piją go! 

Są wspaniale nawilżone, miłe w dotyku ( zawsze po tym jak już umyję włosy szamponem, nie mogę przestać ich dotykać ;-)), lśniące, nie ma problemu z rozczesywaniem, co czasami jest problemem przy stosowaniu naturalnych szamponów bez SLS. 


DOSTĘPNOŚĆ I CENA:


Niestety tylko w drogeriach DM, ale na allegro też bez problemu można znaleźć :-)

Cena to 2,95 Euro.



A wy stosowałyście ten olej? Jakie są wasze wrażenia? Może macie inne pomysły na aplikację? :-)







6 komentarzy:

  1. Pięknie to wszystko rozpisałaś, skład wygląda zachęcająco. Wielka szkoda że nie mam dostępnu do tego Olejku bo chętnie bym wypróbowała. Pozostaje poszperać na Allegro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, za miesiąc będę w Polsce na dłużej, jeśli chcesz mogę go dla Ciebie kupić i przesłać pocztą ;-)

      Usuń
  2. Muszę gdzieś upolować ten olejek. Myślę, że by mi też dobrze służył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam nikogo, kto by na neigo narzekał! :) sprawdza się przy włosach zarówno nisko jak i wysokoporowatych :)

      Usuń
  3. Podoba mi się ten blog to naprawdę fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń